Kolejnym etapem w rozwoju młodego piłkarza jest przejście z gry w siódemkach /Orlik/ do gry w dziewiątkach. Nowe zadania stawiane przed piłkarzami , mają na celu uświadomić im, że zaczynamy małymi krokami wchodzić w dorosłą piłkę. Zadania taktyczne, odpowiedzialność za swoją strefę gry, percepcja – to niektóre przykłady odpowiedzialności na boisku. Przejście z Orlika na duże boisko , dla niektórych piłkarzy może być trudne. Dlatego ciężko pracujemy , a grę na Orliku odstawiany do lamusa. Wspomnę tylko, że pierwszym etapem tego przygotowania, był obóz w Bydgoszczy.
A sparingi, które będą rozgrywane w trakcie ligi, mają być dodatkową pomocą dla chłopców.
Meczem ligowym z drużyną OKS Otwock , rozpoczęliśmy walkę o punkty . Pierwszy mecz i pierwsze zderzenie z dużym boiskiem w lidze. Po dobrej grze i walce do ostatniej minuty meczu, zdobywamy pierwsze punkty w lidze wygrywając z gospodarzami 2-1 ( 1-0 Franek Janiak , 2-1 Bartek Osiak ).
W drugiej kolejce, mecz z bardziej wymagającym przeciwnikiem Wilgą Garwolin . Do Garwolina jechaliśmy z myślą że, mecze rozgrywane z tą drużyną nie należą do łatwych.Od początku gry panowały duże emocje na boisku. Akcje podbramkowe ,przenosiły się w szybkim tempie z jednej na drugą stronę boiska . Pierwszą bramkę zdobyli jednak gospodarze,po błędzie naszej obrony i bramkarza. Do przerwy było 1-0 dla gospodarzy. Druga połowa w wykonaniu naszego zespołu była dużo lepsza. Mieliśmy więcej sytuacji do strzelenia bramki, niestety zawiodła skuteczność. Dopiero po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zdobywamy gola. Ładnym strzałem głową popisał się Bartek Książek, który doprowadził do remisu.Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Kolejne punkty na naszym koncie.Choć nie ukrywam, że apetyt był większy.
Trzecia kolejka to mecz na naszym boisku. Podejmowaliśmy lidera naszej grupy , drużynę Drukarza z W-wy.
(Wcześniej jednak rozegraliśmy sparing z Vulkanem /Dwie Drużyny/. Zespoły wystawione w tym sparingu, miał dać odpowiedz jak zagramy w meczu z Drukarzem .Kilka zmiana miało pomóc nam w większej skuteczności. A dla niektórych zawodników był okazją do wskoczenia do podstawowego składu. Mecze zakończyły się naszym zwycięstwem. Ale dla mnie jednak najważniejsza była gra oraz jak poszczególni zawodnicy wywiązują się z nałożonych na nich zadań)
W meczu z Drukarzem były wzloty i upadki . Potrafiliśmy strzelić gola , ale za chwile stracić i na odwrót.
Mecz jednak zakończył się naszą porażką. Zbyt dużo indywidualnych strat , które zdecydowały jednak o przegranej. A przecież potrafiliśmy stworzyć sobie dogodne sytuacje na strzelenie gola.Szkoda tych sytuacji.
Przegrywamy ten mecz i tracimy punkty. Do końca ligi jednak jeszcze sporo meczy.Już myślami jesteśmy przy kolejnym spotkaniu.
Podnosimy głowy do góry.Bo jest w nas moc, tylko trzeba ją wyzwolić. Mam nadzieję, że będzie to już w najbliższym meczu.
Trener: Waldek.