Liga nabrała tempa, weszliśmy już w fazę meczy rewanżowych. Zaczęliśmy ją meczem w szóstej kolejce z drużyną OKS Otwock. Jednak zanim przejdę do omawiania tego meczu , musimy wrócić do poprzednich dwóch spotkań.

Czwarta kolejka to  mecz wyjazdowy do Garwolina. Tym razem mierzymy się z drużyną Progres.

Mecz chwilami wyglądał na wyrównany. Jednak nasi chłopcy byli drużyną bardziej poukładaną. Wygrywamy 6:1 , i kolejne punkty na naszym koncie.

W piątej kolejce gościmy  drużynę z Józefowa. Zawsze mocny rywal, ale my też nie należymy do słabych. Początek meczu i radość naszego zespołu.Strzelamy gola na 1:0 , ale niestety okazało się ,że jest to miły złego początek. Coś  się popsuło i jeszcze do przerwy przegrywamy 1:2. Druga połowa też nie należała do udanych. Wynik meczu 4:2 dla Józy i kolejne punkty przegrane na własnym boisku.

Szósta kolejka to mecz z OKS-em. Znów nasze boisko. Lekki strach ,bo jeszcze na własnym boisku nie zdobyliśmy punktów. Mecz zaczynamy z animuszem. Oczywiście jest kilka strat , od których mocniej zaczęło bić serce. W miarę upływu czasu jednak osiągamy przewagę, strzelamy trzy gole i pierwszą połowę kończymy wynikiem 3:0. Pierwsza wygrana połowa na naszym stadionie. Oczywiście chłopcy wiedzą, że to jeszcze nie koniec. Wychodzą na drugą połowę skoncentrowani, z jeszcze większą wolą walki. Strzelamy kolejne trzy gole , a cały mecz wygrywamy 6:0. Przełamaliśmy niemoc własnego boiska i zdobywamy ważne trzy punkty.

Bramki: Bartosz Osiak 2, Łukasz Kotlimowski 2, Bartek Książek 1, Łukasz Cebo 1.

Muszę pochwalić cały zespół za walkę od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego.Taka gra zasługuję na duże brawa.

Czekamy już na kolejne spotkanie, w którym też jesteśmy gospodarzami. Chcemy wyrównać niekorzystny  bilans meczy na własnym boisku. Czy się uda? .Przekonamy się za tydzień. Ja wierzę w chłopców.

Trener: Waldek